Kiedyś
zapięty w życie po szyję
wiedziałem że żyję
potem
zdumiony serca łoskotem
uszyłem kieszeń na prawdy
i na ich „nie”
barwny korowód chceń
wtedy
gdy gardło ściskał kołnierzyk
wiedziałem
bo chciałem
że z wieży się nie skacze gdy
rozum za krótki
za dużo poezji
—i wódki
dziś
po zbiorach doświadczeń
i siewie
nic nie wiem
nie ważę słów miarą metra
otulam się ciepłem swetra
i dłonie w rękawach skrywam
a w życiu?
cóż… w życiu BYWAM…
Powiedział: myślę więc jestem”
– czy można być
pod byle pretekstem?
___eM